Chwilo trwaj, czyli za co kochamy bezy?
Chyba wszyscy lubimy słodycze. W porządku – ja lubię. Zwłaszcza bezy. Zastanawiacie się dlaczego właśnie je? Za to, że są tak bardzo słodkie i kruche! Przyznam się, że tort bezowy to w moim domu nowość. Wprawdzie pierwszy raz robiłam go już kilka lat temu, ale wtedy trafiłam na zły przepis i zamiast pięknych spodów bezowych, uzyskałam rozlane plamy. Wreszcie znalazłam przepis idealny.
Bezy – bądź zawsze w gotowości na przyjęcie gości
Słodkie, smaczne, a w dodatku łatwe w przechowywaniu. Takie są bezy. Upieczone „blaty” przez kilka dni mogą sobie leżeć i zupełnie nic im się nie stanie – to dodatkowy atut tego ciasta. Jest to świetna alternatywa na niespodziewanych gości czy ułatwienia sobie pracy przed przygotowywaniem większej imprezy;) Trzeba sobie ułatwiać życie.
Tajemnice udanego tortu bezowego
Zdradzę wam przepis na doskonały tort bezowy. Zapamiętajcie moje rady, a będziecie o „krok do przodu”.
Jeśli zamierzacie upiec tort bezowy, koniecznie pamiętajcie o kilku istotnych szczegółach; ważne są:
- cukier, a raczej jego grubość – musi być to drobny cukier, nie taki jak na co dzień używamy do herbaty 😉 Cukier o drobnej granulacji szybko się rozpuszcza, a właśnie o to nam chodzi;
- temperatura pieczenia – wkładamy bezy do piekarnika rozgrzanego do 150°C (ustawiamy go na termoobieg), ale natychmiast po włożeniu zmniejszamy ją do 120°C i w takiej temperaturze pieczemy przez 120 minut. Jeśli jest taka możliwość, nie wyjmuję gotowych blatów z piekarnika przez kolejne dwie godziny, aby w razem z nim wystygły;
- ocet – tak, zgadza się – zawsze dodaję łyżeczkę octu pod sam koniec ubijania białek na bezy.
To teraz przejdźmy już do rzeczy. Oto przepis na dwa blaty bezowe o średnicy około 23 cm. Przygotujcie następujące składniki:
- 6 białek (zawsze wybieram duże jajka) – pamiętajcie, żeby nie były prosto z lodówki, powinny być w temperaturze pokojowej
- szczyptę soli
- 270 gram cukru drobnego
- 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczkę octu
Sposób przygotowania:
- oddzielamy białka od żółtek,
- białka (wraz ze szczyptą soli) ubijamy na najwyższych obrotach miksera na sztywną pianę,
- następnie dodajemy cukier (najlepiej w równych odstępach, jedna łyżka cukru co minutę ;)),
- na koniec dokładamy jedną łyżeczkę mąki ziemniaczanej, przesianej przez sitko i dodajemy jedną łyżeczkę octu.
Z otrzymanej masy muszą nam wyjść dwa blaty, więc staramy się podzielić ją na dwie części.
Płaskie blaszki wykładamy papierem do pieczenia, na nim odrysowujemy okrąg o średnicy około 23 cm (używam do tego największej pokrywki od garnka jaką posiadam :). Dzięki temu nasze blaty będą do siebie pasować podczas „składania” ich w tort :). Obydwa blaty piekę naraz.
Udane nadzienie
Jak już zdradziłam mój sekret na wspaniały tort bezowy, to i powiem wam jak zrobić przepyszną masę tortową.
Ja stawiam na owoce – mogą to być maliny, truskawki, banany, jagody, czy borówki 🙂 A skoro owoce, to i musi być bita śmietana z serkiem mascarpone. Jak ją robię? Już podpowiadam. Śmietanę 36% ubijam na najwyższych obrotach miksera, kiedy jest już sztywna, dodaję do niej serek mascarpone. I gotowe, palce lizać;)
I jeszcze produkty na masę z serka homogenizowanego – też jest grzechu wart! Od razu uprzedzam, że jest bardzo słodka, ale dla łasuchów – rzecz jasna, w sam raz. Przygotujcie na nią:
- 200 g masła
- ¾ szklanki cukru pudru
- 3 serki homogenizowane po 150 g
- 2 szklanki mleka w proszku
- masło ucieramy z cukrem pudrem następnie dodajemy serki a na koniec mleko w proszku
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko życzyć wam udanych wypieków, a na koniec – smacznego!
Zawsze chciałam zrobić tort bezowy,ale zniechęcało mnie to że zapewne nic z tego nie wyjdzie….w końcu to beza,a nie biszkopt….Ale czytając Twój przepis muszę go wypróbować i podjąć wyzwanie?
To musi się udać :).
Aniu , kilka razy piekłam bezę , niestety nic z tego nie wyszło. Co więcej- totalna katastrofa ? Twój przepis jest prosty i dokładnie krok po kroku opisany. Spróbuję raz jeszcze raz razem z Tobą ?
Pychotka! Aż chciałoby się zjeść taki torcik! ?
Witaj, a studzisz te bezy w otwartym piekarniku??
W zamkniętym.
Przepis zapisany 😉 przy najbliższej okazji będę robić. A jak z krojenie tortu? Bez problemu ?
Krojenie nie jest łatwe, nawet z bardzo ostrym nożem. Dlatego częstuję gości większymi porcjami gdyż takie cieniutkie trudno jest wykroić. Jakiś czas temu miałam okazję kroić tort bezowy z cukierni i ten san problem- powolutku aby nie połamać bezy.
Czytając przepis,coś czuję,że w sobotę będzie wielkie pieczenie 🙂
Cenne Rady do których napewno się dostosuję ?
Wyszedł Ci zacnie ten tort ? na pewno wypróbuję przepis z Twoimi cennymi radami:)
Piekłam tort beżowy i po pierwsze zawsze wychodzi mi lekko zarumieniony . A ostatnio piekłam w takiej temperaturze jak Ty. I mi się środek nie dopiekł. Narazie zrezygnowałam z wielkim smutkiem. Po przeczytaniu Twojego przepisu może zrobię to jeszcze raz . Pozdrawiam
Pani Aniu próba bedzie w weekend, zrobię ten tort ? na urodziny syna ?? myślę że wg.opisu pójdzie lekko.
A nie trzeba “suszyć” przy otwartym piekarniku?
A jaki masz pomysł na wykorzystanie żółtek?
Aniu dodaj jeszcze żeby białka ubijać w szklanej lub metalowej misce ?
Zawsze zostawiam do “suszenia” w zamkniętym piekarniku. Pozdrawiam
Mniam 😉
Ja robię podobny, trochę inna masa, ze spirytusem 😀
Pozdrawiam
Za 2 dni mam urodziny i jest okazja żeby wypróbować przepis ? Torcik wygląda apetycznie
Przepis super. Torcik wyszedł rewelacyjny ?